Jajecznica w orientalnym stylu

Skoro jest niedziela, to czas na odpowiednie śniadanie, czyli jajecznicę. Tym razem będzie ona w stylu tajskim, choć z dodatkami, które kojarzyć się mogą z Meksykiem. Do dzieła!

Różne ciekawe, czasami niezwykle oryginalne przepisy na jajecznice prezentujemy wam od bardzo dawna. Przepis, który chcemy zaproponować dzisiaj znaleźliśmy na blogu We Are Not Martha, który prowadzi od 2008 roku Sues. Początkowo prowadziła go z przyjacielem, ale od jakiegoś czasu zajmuje się nim już tylko ona.

Kiedy zaczynaliśmy, miałam 20 lat i mieszkałam w Bostonie, a teraz jestem starsza, mam męża i mieszkam na przedmieściach Bostonu oczywiście z mężem i moim psem – mówi Sues – w ciągu dnia zajmuję się mediami społecznościowymi pracując w agencji marketingowej, ale choć dużo się w moim życiu zmieniło przez ostatnie lata, to moja miłość do gotowania, pieczenia, pisania i wszystkie sprawy które związane są blogiem, pozostała taka sama.

Na blogu Sues znajdziecie zatem oczywiście przepisy, ale także opowieści o jej podróżach, dzieli się też doświadczeniami z restauracji, pisze o tym co czyta i co kocha. Dodaje też, że jeśli szukacie przepisów przyjaznych kejtrom, to jej blog jest właściwym miejscem.

Dobrze. Wróćmy jednak do naszej jajecznicy w stylu tajskim. Co będziemy potrzebować, by ją przygotować? Oczywiście podstawowym składnikiem będą jajka. Z niektórymi składnikami mogą być pewne problemy, bo nie wszyscy mają w swoich domowych zapasach mleko kokosowe, a ono także się nam przyda (1 łyżka) oraz olej kokosowy (1 łyżka),  tajskie chili które pokroimy w kostkę, pomidor, papryka czerwona, świeża bazylia oraz pieprz i ewentualnie odrobina soli oraz bardzo pikantny sos Sriracha. Sues poleca także małe tortille, które posłużą do podania jajecznicy.

Zanim zaczniemy wszystko siekać, wbijać, kroić, mieszać, włączmy jakąś muzykę. Nie znam niestety aktualnych (archiwalnych zresztą też) wydań tajskiej listy przebojów, ale postaram się zaproponować coś, co będzie pasować do tego dania. Ta wykonawczyni w swych utworach łączy niezwykłą wirtuozerię, żywiołowość, ale też delikatność.

Jak przygotować dzisiejszą jajecznicę? Instrukcje znajdziecie poniżej.

W średniej misce wbijamy i mieszamy jajka a mleczkiem kokosowym i pieprzem. Na patelni rozgrzewamy olej na średnim ogniu. Gdy będzie miał odpowiednią temperaturę wrzucamy pikantne papryczki pokrojone w kosteczkę. Podsmażamy je mieszając około 2 minuty. Teraz wlewamy zawartość miski i całość mieszamy. Gdy jajka zaczną się ścinać dodajemy pokrojone pomidory, paprykę i posiekaną bazylię.

Teraz na podgrzanych tortillach wykładamy jajecznicę i doprawiamy z sosem Sriracha. Sues poleca podawać jajecznicę w towarzystwie awokado. Warto, bo to przecież samo zdrowie. To wszystko, nasze niedzielne śniadanie jest gotowe. DZIEŃ SMACZNY POZNAŃ!

Zajrzyjcie też na blog We Are Not Martha, który prowadzi Sues. Może zainteresuje i zainspiruje zupełnie inny przepis?