Przed nami pojedynek Lecha Poznań w ramach 4 kolejki Ekstraklasy. Kolejorz na własnym boisku gościć będzie Koronę Kielce.
Goście mają na swoim koncie sześć punktów, a Lech Poznań dokładnie o połowę mniej. Kto jednak będzie zwycięzcą dzisiejszego meczu? Korona Kielce nie dokonała tego od 2005 roku, gdy zaczęła grę w Ekstraklasie. W ubiegłym sezonie nie udało jej się strzelić w Poznaniu gola. Statystycznie zatem faworytem jest Kolejorz, jednak statystyki nie grają…
Korona Kielce to jedna z pozytywnych niespodzianek na początku sezonu, w drużynie jest nowy trener i przyszło kilku nowych graczy – mówił trener Lecha – kielczanie osiągają naprawdę dobre wyniki, zdobyli dwa razy więcej punktów od nas, mają też lepszy bilans bramkowy.
Maciej Skorża będzie miał do dyspozycji większość zawodników. Wyjątkami są wracający do zdrowia Paulus Arajuuri oraz Dawid Kownacki. Po drugiej stronie zabraknie tylko kontuzjowanego Vanji Markovicia.
Dla nas najważniejsze jest to, żebyśmy zdobyli komplet punktów, najwyższy czas na to, żebyśmy to my na własnym stadionie odnieśli przekonujące zwycięstwo i sprawili radość naszym kibicom – dodaje Maciej Skorża – w sobotnim spotkaniu chcemy zepchnąć Koronę do defensywy, musimy pokazać nasze atuty, przewagę w ataku pozycyjnym, ale przede wszystkim chcemy być bardzo skuteczni.
Mecz Lecha Poznań z Koroną Kielce rozpocznie się na stadionie przy Bułgarskiej w sobotę (8.08) o godzinie 20:30.

-
Trwa łączenie z naszym korespondentem na stadionie... Planowane rozpoczęcie spotkania o godzinie 20:30 (przed meczem odśwież stronę)
Lech Poznań – Jasmin Burić, Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Dariusz Dudka, Tamas Kadar, Karol Linetty, Łukasz Trałka, Gergo Lovrencsics, Darko Jevtić, Szymon Pawłowski, Marcin Robak
Korona Kielce – Dariusz Trela, Vladislavs Gabovs, Radek Dejmek, Piotr Malarczyk, Kamil Sylwestrzak, Aleksandrs Fertovs, Vlastimir Jovanović, Paweł Sobolewski, Marcin Cebula, Siergiej Pilipczuk, Przemysław Trytko.















Dodaj komentarz