MPK uniosło się honorem

Dziś od samego rana Internet aż huczy o tęczowych chorągiewkach na poznańskich bimbach. Miasto podzieliło się na tych, którym akcja Stonewall nie przeszkadza, i na tych, którzy są zdecydowanymi przeciwnikami. Akcja miała być zwieńczeniem Festiwalu Poznań Pride Week.

Poznań Pride Week to największa queerowa impreza w Polsce. Queer, to określenie używane od lat 90. XX wieku do opisywania społeczności LGBT i jej członków. Od pierwszej edycji w 2015 festiwal przyciągnął dziesiątki tysięcy osób uczestniczących, pomagając stolicy Wielkopolski osiągnąć status najbardziej otwartego miasta w Polsce. Zwieńczeniem tygodnia imprez, spektakli, pokazów filmowych i innych wydarzeń tradycyjnie jest Marsz Równości, który rozpocznie się w sobotę o godzinie 14:00.

Jeszcze rano MPK pisało:

MPK Poznań nie ponosi odpowiedzialności za treści reklam, które umieszczane są na zasadach komercyjnych. W przypadku tęczowych flag, naszym klientem było Stowarzyszenie Stonewall, które zwróciło się do nas z zamówieniem na wynajęcie nośnika reklamowego. Środkami komunikacji miejskiej poruszają się po mieście wszyscy ludzie bez względu na przekonania polityczne, kolor skóry, wyznanie czy orientację seksualną. Osoby ze środowiska LGBT również podróżują tramwajem lub autobusem. Jesteśmy świadkami mentalnego przełomu, ale liberalizacji postaw wciąż jeszcze towarzyszy myślenie zachowawcze, homofobiczne, dlatego tęczowe flagi budzą kontrowersje.

Jednak o 20:40 na profilu przewoźnika pojawił się komunikat:

Tęczowe chorągiewki które pojawiły się dzisiaj na poznańskich tramwajach wywołały wiele kontrowersji i burzliwych emocji. Przeważały wśród nich głosy negatywne. Te krytyczne opinie docierały do nas ze strony pasażerów, których zdanie najbardziej dla nas się liczy, bo komunikacja jest dla ludzi i jesteśmy szeroko otwarci na ich potrzeby i oceny.. Szanujemy również opinie naszych motorniczych, którzy wyrazili swoją dezaprobatę wobec takiego przedsięwzięcia biznesowego. Dlatego podjęliśmy decyzję o zdjęciu tęczowych chorągiewek.
Jutro na tramwajach ich już nie zobaczymy.