POZnań

Uber ponownie na celowniku dryndziarzy

Uber ponownie na celowniku dryndziarzy  Foto: fb / Stowarzyszenie Zawodowe Poznańskich Taksówkarzy

Poznańscy taksówkarze kolejny raz w ostatnim czasie urządzili akcję skierowaną przeciwko kierowcom korzystającym z aplikacji Uber. Tym razem wraz z Policją oraz poznańskim Inspektoratem Transportu Drogowego czekali na poznańskim lotnisku Ławica.

Podobnie jak w ubiegłym tygodniu (pisaliśmy o tym tutaj) taksówkarze zamówili przejazd samochodem Uber, a po dojechaniu na miejsce poprosili o paragon. Kierowca Ubera nie mógł go wydać, ponieważ w samochodach tych nie ma kas fiskalnych, a pasażer otrzymuje fakturę wysyłaną na maila.

Dlatego poprosiliśmy Policję o sprawdzenie tego przewoźnika – relacjonują taksówkarze ze Stowarzyszenia Zawodowego Poznańskich Taksówkarzy – panowie nie mieli zastrzeżeń ale związku z tym że był to odpłatny przewóz osób zawiadomili WITD.

To własnie inspektorzy ITD kontrolują taką działalność. Jak zwykle w takich przypadkach zlożyli wniosek o ukaranie kierowcy Uber karą 10.000 złotych. Sprawę rozpatrywać będzie teraz Sąd.

Jak podkreślają dryndziarze wg. obowiązującego w tej chwili prawa zarobkowy przewóz osób pojazdem konstrukcyjnie przystosowanym do przewozu do siedmiu osób może wykonywać tylko licencjonowany taksówkarz. Taksówka natomiast powinna być specjalnie oznakowana i wyposażona w kasę fiskalną.

Kierowca zaś powinien przejść odpowiednie badania lekarskie, psychotesty, posiadać licencję – dodają taksówkarze – dodam tylko że taksówkarze nie są z epoki Kamienia Łupanego i popierają nowinki technologiczne.

Coraz więcej korporacji rzeczywiście idzie w ślad Ubera i inwestuje we własne aplikacje. W części taksówek znajduje się też terminal umożliwiający płatność kartą.

Takie akcje taksówkarzy to jedna z odsłon walki z ich największym konkurentem. Jakiś czas temu odbył się protest, podczas którego dryndziarze domagali się rozwiązań, które de facto doprowadzą do likwidacji Ubera w Polsce.

Tymczasem Ministerstwo Infrastruktury przygotowuje zmiany w prawie, które mają uwzględniać także kierowców korzystających z aplikacji (nie tylko Ubera). Z zapowiedzi Jerzego Szmita, wiceministra infrastruktury wynika, że kierowcy ci musieliby instalować w samochodach taksometry. Są to jednak na razie jedynie propozycje.

W prace nad rozwiązaniami rynku przewozu osób włączył się również Mateusz Morawiecki, Wicepremier i Minister Rozwoju i Finansów.

Użyte w artykule zdjęcia: fb / Stowarzyszenie Zawodowe Poznańskich Taksówkarzy

6 komentarzy

kliknij by dodać komentarz